piątek, 31 października 2014

Hanoi

Dotarliśmy do Hanoi. Na razie nie wiem co myśleć o Wietnamie, bo jestem zupełnie niewyspany. Dzisiaj musieliśmy wstać o 4.30, więc stwierdziliśmy, że po prostu przedłużymy sobie imprezę i nie pójdziemy spać. Wyszło całkiem nieźle, bo dzięki mojej koszulce z napisem "Polska" poznaliśmy menedżera "Kalambura" z Wrocławia. Niesamowicie pozytywny gość, ubawiliśmy się z nim setnie :). Maciek zabrał nas do kilku klubów, w których bawią się Tajowie. Ciekawe doświadczenie, chociaż dość drogie.