Na pocieszenie trzy kawałki z dzisiejszego clubbingu na plaży:
środa, 4 września 2013
Phi Phi, dzień 5
OMG. Jutro coś napiszę, bo dziś jestem strasznie nabombiony. Kuba przesadził z tymi wiaderkami z alkoholem. Ważne, że instynkty aikido działają nawet po wypiciu kilku drinków przy przeskakiwaniu przez płonącą obręcz ;). Mogę powiedzieć też, że nurkowanie na 25m maksymalnie mnie odpręża. Zdecydowanie bardziej niż takie na 15 m. Do jutra. Jeżeli wstanę ;).
Na pocieszenie trzy kawałki z dzisiejszego clubbingu na plaży:
Na pocieszenie trzy kawałki z dzisiejszego clubbingu na plaży:
-
O 6.30 wyruszyliśmy z Wrocławia zabierając po drodze kilka osób z Opola (8.00) i z Gliwic (10.00). Około 10.30 dotarliśmydo Woszyc - miejsca...
-
Rano zjedliśmy nawet niezłe śniadanie w hotelu i pojechaliśmy do centrum. Odwiedziliśmy też sklep obok i znaleźliśmy marzenie Pauli. O 9.00 ...
-
Dzisiaj góry parowały na tyle, że nie było ich widać. Odpuściłem więc wjazd na Pico de las Reyes i musiałem opracować plan awaryjny. Kupiłem...