Przypomniało mi się, że wczoraj szukając jakiegoś spożywczaka trafiłem do sklepu dla prawdziwych facetów. Zaraz przy drodze, bez żadnych drzwi czy okien stał garaż, w którym typ naprawiał skuter. Przy garażu stały sklepowe półki, na których były oleje samochodowe, chipsy i piwo. "Społem ku*wa!" :).
piątek, 13 września 2013
-
O 6.30 wyruszyliśmy z Wrocławia zabierając po drodze kilka osób z Opola (8.00) i z Gliwic (10.00). Około 10.30 dotarliśmydo Woszyc - miejsca...
-
Rano zjedliśmy nawet niezłe śniadanie w hotelu i pojechaliśmy do centrum. Odwiedziliśmy też sklep obok i znaleźliśmy marzenie Pauli. O 9.00 ...
-
Dzień 1 (sobota) W sobotę chwilę po 21.00 wylądowaliśmy na lotnisku w Alicante. Było trochę zamieszania z poszukiwaniem roweru, bo okazało s...